Przy okrągłym stole – interpretacja

Autor: Karolina Czajecka

Julian Tuwim – poeta żydowskiego pochodzenia, autor skeczy i librett operetkowych, jeden z czołowych przedstawicieli Dwudziestolecia Międzywojennego. Był także współzałożycielem i członkiem kabaretu literackiego „Pod Picadorem” oraz grupy poetyckiej „Skamander”, w skład której wchodzili również Jarosław Iwaszkiewicz czy Jan Lechoń. Ich głównymi postulatami dotyczącymi poezji była bezprogramowość, zachwyt nad życiem i codziennością, a także używanie języka kolokwialnego, z włączeniem neologizmów i wulgaryzmów.

Przy okrągłym stole – analiza stylistyczna

Wiersz zbudowany jest regularnie; składa się z ośmiu strof, z których każda zbudowana jest z czterech wersów. Utwór napisany jest dziewięciozgłoskowcem. Poeta zastosował rymy żeńskie, które występują regularnie co drugi i czwarty wers. Utwór możemy zaliczyć do liryki inwokacyjnej (inaczej liryki apelu lub zwrotu do adresata). Podmiot liryczny zwraca się bezpośrednio do adresata lirycznego, który w tym przypadku jest jego partnerką.

Utwór Przy okrągłym stole należy do gatunku liryki bezpośredniej o tematyce miłosnej. Podmiot liryczny ujawnia się w wierszu. Wiemy, że jest on mężczyzną, a ze względu na treść utworu i wiedzę biograficzną możemy utożsamiać go z samym artystą.

Ze względu na typ liryki w wierszu pojawiają się więc apostrofy – „A może byśmy tak, jedyna”, „A ty mi nic nie odpowiadasz”. Autor zastosował w wierszu liczne środki stylistyczne. Spotkać możemy częste epitety, które znacząco wpływają na uplastycznienie opisu: „zmierzchem złotym”, „białym domu”, jasnych oczu”. Wykorzystana została także personifikacja – „ten pokój martwy / Do dziś się dziwi, nie rozumie…”. W wierszu odszukać możemy również metafory („Jeszcze ci wciąż spojrzeniem śpiewam”). Poeta zastosował pytania retoryczne („Więc tak? Bez słowa?”) oraz wyliczenia („i wy­je­cha­łem, zo­sta­wi­łem”, „bło­go­sła­wi­łem, prze­kli­na­łem”). Sprawia to, że utwór nabiera na sile przekazu emocjonalnego. Słowa podmiotu lirycznego zdają się być bardziej dosadne. Utwór rozpoczyna się zwrotem”Du holde Kunst, in wieviel grauen Stunden…”. Cytat ten pochodzi z pieśni Franza Schuberta i oznacza on „czarowną sztukę w szarej godzinie”. Zastosowanie cytatu w języku obcym nazwać możemy makaronizmem.

Przy okrągłym stole – interpretacja utworu

Bez wątpienia wiersz porusza tematykę miłosną. Podmiot liryczny bezpośrednio zwraca się do swojej ukochanej. Mówi o tym, by pojechać do Tomaszowa, które z opowieści osoby wypowiadającej się w wierszu, uchodzi za miejsce, z którym łączą się wspomnienia spokojnego życia. Wspomina biały dom, przerwaną rozmowę, którą przeprowadzał z partnerką. Utrzymany jest w duchu melancholii, zmusza do rozmyślań na temat kruchości i ulotności chwili. 

Kontekst biograficzny utworu

Julian Tuwim, którego możemy utożsamiać z podmiotem lirycznym w wierszu Przy okrągłym stole, swoje słowa kieruje do ukochanej – Stefanii Tuwim (z domu Marchew). Literatka i tłumaczka poślubiła Tuwima w 1919 roku i trwała przy nim aż do śmierci. Julian Tuwim ubóstwiał swoją żonę, była dla niego prawdziwą muzą. W jednym  ze swoich wierszy pisał „Ave Stefania, gratiae plena!”. Kobieta dumnie trwała przy boku męża, pomimo tego, że Tuwim nie był partnerem łatwym. Poeta był osobą dość chorowitą, a ponadto cierpiał na zaburzenia lękowe oraz depresję. Ataki antysemickie potęgowały u Tuwima agorafobię (czyli lęk przestrzeni). Zdarzało się, że poeta przez jakiś czas nie wychodził z mieszkania. Zmagał się również z alkoholizmem. 

Stefania Tuwimowa była dla męża niejako ostoją. W czasie wybuchu II Wojny Światowej udała się wraz z mężem na obczyznę. To właśnie echo tych wydarzeń opisane jest w wierszu Przy okrągłym stole. Wspomniany „Tomaszów” jest miejscem gdzie urodziła się i wychowywała Stefania. To właśnie w Tomaszowie Mazowieckim Julian Tuwim starał się o rękę wybranki. Miasto było dla partnerów miejscem, które kojarzyło im się jedynie ze spokojem, dlatego też wspominają je z taką melancholią. 

W pamięci podmiotu lirycznego „biały dom” w Tomaszowie Mazowieckim jest ostatnim wspomnieniem spokojnych czasów. Najprawdopodobniej jest to odniesienie do czasów sprzed wybuchu II Wojny Światowej. Po tej sytuacji podmiot liryczny wraz z partnerką zmuszony został do ucieczki. Po policzku osoby lirycznej spływa łza, spowodowane jest to niepewnością nadchodzących wydarzeń. Snuje rozważania, czy dawne czasy spokoju jeszcze kiedyś wrócą.

W pamięci osoby lirycznej wciąż widoczny jest obraz kobiety pogrążonej w zadumie, która w obojętności je zielone winogrona. Biały dom, opisany w utworze stracił swój dawny charakter. Stał się „martwy”, tęskni za dawnymi mieszkańcami. Ich miejsce zastąpili nowi, a wraz z nimi nowe sprzęty oraz meble. Na zakończenie utworu ponownie pojawia się propozycja wyjazdu do Tomaszowa, co stanowi zastosowanie klamry kompozycyjnej.

Dla podmiotu lirycznego miasto napiera symbolicznego znaczenia. Jest metaforą spokoju i bezpieczeństwa. Namawia partnerkę na wyjazd, ponieważ wierzy, że tam nic się nie zmieniło. Wizyta w Tomaszowie miałaby stanowić możliwość na ucieczkę przed wojną i upragnionym powrotem do normalności.

Dodaj komentarz