Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie – streszczenie, interpretacja, morał

Autor: Marta Grandke

Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie to jeden z najbardziej znanych tekstów pochodzących z Nowego Testamentu. Pojawia się ona w Ewan­ge­lii świę­te­go Łuka­sza (10, 25-37). Jest ona jedną z dydaktycznych opowieści, jakich wiele znajduje się w Biblii i jej celem jest przekazanie czytelnikom morału, który powinni wdrożyć w swoim codziennym życiu, jeśli chcą być dobrymi chrześcijanami.

Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie – streszczenie przypowieści

Przypowieść zaczyna się od pytania, jakie uczeń zadał Jezusowi. Chciał się mianowicie dowiedzieć, co powinien czynić, aby osiągnąć życie wieczne Jezus odesłał go do ksiąg, z których wynikało, że należy czcić Boga i miłować swego bliźniego. Uczeń chciał się więc dowiedzieć, kim tak naprawdę jest bliźni. w odpowiedzi Chrystus opowiedział mu przypowieść. Mówiła ona o człowieku, który wracał z Jerozolimy do Jerycha i w trakcie podróży został napadnięty przez zbójców. Nie tylko okradli go oni, ale także pobili i dotkliwie okaleczyli. Następnie zostawili podróżnego w rowie, gdzie czekał on już tylko na śmierć. Po jakimś czasie nieszczęśnika na drodze minął kapłan, potem zaś lewita. Żaden z nich nie pomógł człowiekowi w potrzebie. Zwrócił na niego uwagę dopiero przechodzący obok Samarytanin. On też zdecydował się pomóc pobitemu podróżnemu, opatrzył jego rany i zawiózł go do najbliższej gospody, Tam doglądał go, a gdy następnego dnia wyruszał w dalszą drogę, zwrócił się do gospodarza z prośbą, by ten przejął jego obowiązki, aż ranny wydobrzeje. Zostawił również dwa denary, które miały zostać wydane na pomoc pobitemu podróżnemu. Samarytanin obiecał także gospodarzowi, że gdyby wydatki przerosły pozostawioną sumę, to ureguluje je w trakcie swojego powrotu z podróży. Po przytoczeniu tej historii Jezus zapytał ucznia, kto okazał się dla napadniętego mężczyzny bliźnim. Uczeń odparł, że był nim miłosierny Samarytanin. Chrystus zgodził się z nim i nakazał mu czynić podobnie. 

Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie – interpretacja sensu przypowieści

Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie odczytywać można jako metaforę tego, jak działa świat i relacje między ludźmi. Pobity człowiek jest symbolem wszystkich uciskanych, cierpiących i pokrzywdzonych osób na świecie, zaś mijający go ludzie to cała reszta świata, która posiada zasoby, by pomóc, jednak odmawia tego. Nie leży to bowiem w ich prywatnych interesach, nie mają z tego zysku, wolą więc patrzeć na cudze cierpienie, niż się nad nim pochylić i ulżyć innym, często mniej majętnym, uprzywilejowanym i nie potrafiącym zmienić otaczającej ich rzeczywistości. Miłosierny Samarytanin może być interpretowany jako każda osoba, która nie odwróciła oczu od cudzego cierpienia i poświęciła swój czas i środki, by komuś bezinteresownie pomóc. Przypowieść ta pokazuje więc archetypiczne ludzkie postawy oraz to, w jaki sposób ludzie reagują na otaczającą ich rzeczywistość. W języku polskim z kolei określenie “miłosierny Samarytanin” na stałe weszło do języka polskiego i oznacza wzór osoby, która nie waha się przed pomocą innym i czyni to zawsze, nawet jeśli nie czerpie z tego żadnej korzyści.

Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie – przesłanie

Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie w gruncie rzeczy niesie ze sobą proste przesłanie – należy być zawsze dobrym człowiekiem, zwracać uwagę na innych i pomagać im bez względu na okoliczności. Tylko tak człowiek może po śmierci dostąpić zbawienia. Każdy bliźni zasługuje na wsparcie w trudnej sytuacji. Przypowieść zawiera więc elementy uniwersalnego kodeksu moralnego, którym kierować się każdy, niezależnie od swojego wyznania. Jezus uczy za jej pomocą, że każdy powinien otrzymać pomoc, jeśli jej potrzebuje, a ci, którzy odwracają oczy od cierpienia człowieczego, nie zasługują na zbawienie po śmierci.

Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie jest więc swego rodzaju wskazówką, na jakich wartościach człowiek powinien oprzeć swoje życie i jakie zachowanie jest moralne i właściwe. Jezus poucza w niej swojego ucznia, by nie odwracał oczu od cudzego cierpienia i pomagał każdemu, kto znalazł się w trudnej sytuacji, nawet jeśli nie wiąże się to z żadnym zyskiem dla niego.

Dodaj komentarz