Życia sam zapach – interpretacja

Autor: Karolina Czajecka

Miron Białoszewski był polskim poetą współczesnym. Urodzony w roku 1922, zaliczany więc jest do pokolenia Kolumbów, którzy swoje dramatyczne przeżycia powiązane z II Wojną Światową spisywali w formie wierszy, lub też innych dzieł artystycznych. Miron Białoszewski zasłynął za sprawą dzieła Pamiętnik z powstania warszawskiego, na które składały wspomnienia poety spisane po 26 latach od tych pamiętnych wydarzeń. Wiersz Życia sam zapach Białoszewskiego, jest doskonałym przykładem cech charakterystycznych dla jego twórczości, która przepełniona jest niedomowieniami, a w swoim wydźwięku niejednokrotnie przypomina dziecięce gaworzenie. 

Życia sam zapach – analiza stylistyczna utworu

Podmiot liryczny w wierszu Mirona Białoszewskiego Życia sam zapach wypowiada się w utworze w pierwszej osobie liczby pojedynczej. Nie wiemy jednak z kim mamy do czynienia; nie znamy jego płci, ani sytuacji – nie wiemy kim jest. Wiersz należy do gatunku liryki bezpośredniej.

Utwór przybiera postać stychiczną, nie występuje w nim podział na zwrotki. Składa się on z dwudziestu siedmiu wersów, które niekiedy zawierają nawet po pojedynczym słowie. Wiersz należy również do gatunku wierszy wolnych, ponieważ autor nie zachował zgodności stosunków liczbowych, wobec sylab lub akcentów. Utwór Białoszewskiego jest również wierszem białym, ponieważ nie spotykamy w nim rymów.

Autor niemal całkowicie zrezygnował z zastosowania interpunkcji, oprócz kilku wyjątków – takich jak na przykład wykrzyknienia. Wśród środków stylistycznych, które możemy odnaleźć w tekście, znaczącą przewagę liczebną stanowią epitety („od­da­lo­nych punk­tów”, „bez­won­ny stan”, „po­jęć zie­lo­nych”). Dodają one utworowi pewnej lekkości, przybiera on cechy plastyczności. Widoczne są również wykrzyknienia: ” wdech! zaklocowanie!”. W wierszu kilkukrotnie napotkać możemy również aliterację, czyli zabieg polegający na zastosowaniu tych samych liter na początku zadania („ja / jawa”, „sproszy / skreśli”). W tekście odnajdujemy również powtórzenia – „a to zna­czy ruch /
a to wzru­szyć”

Życia sam zapach – interpretacja utworu

Na pierwszy rzut oka wiersz sprawia wrażenie niezwykle prostego utworu, o wręcz infantylnej budowie. Jednakże, jego interpretacja może nie należeć do najprostszych. Temat wiesza dookreślony zostaje przez tytuł. Dzięki niemu odbiorca, niemalże natychmiast dowiaduje się o czym będzie w nim mowa. Tytuł jest swoistą podpowiedzią dotyczącą treści utworu, w którym podmiot liryczny krąży wokół tematyki związanej z zapachami otaczającego świata. 

Cechy charakterystyczne dla poezji Mirona Białoszewskiego

Przy prawidłowej interpretacji utworu warto być świadomym, cech charakterystycznych dla poezji Mirona Białoszewskiego. Poeta w swoich utworach wyrażał pewnego rodzaju „nieufność” wobec słów. Wiele z nic zostaje przekształcone, niektóre nabierają nowego znaczenia. Słowa dla poety były budulcem niezwykle plastycznym, z którego korzystał na swój charakterystyczny sposób. Można powiedzieć, że Miron Białoszewski przeprowadzał eksperyment społeczny, aby sprawdzić na jak dużo może sobie pozwolić względem innowacji językowych, które niejednokrotnie ocierały się o błędy. Te z nich, poeta  traktował jako przekaz nadwrażliwości językowej. 

Wiersz Życia sam zapach przepełniony jest licznymi neologizmami, które Białoszewskiemu umożliwiały swobodny przekaz myśli. Poeta nie ograniczał się formami słów, traktował je jak wolne szkice, które mógł doskonalić i zmieniać wedle własnego uznania. Stąd też pojawia się trudność interpretacji dzieł Białoszewskiego. Pierwsza część utworu Życia sam zapach mówić może o sytuacji lirycznej, gdzie podmiot wiersza podziwia gwiazdy („od­da­lo­nych punk­tów / pstrość”) leżąc na płaskim podłożu – najprawdopodobniej ziemi („owię­dła na płask”). Czasowniki „łą­czy / spro­szy / skre­śli”) również dotyczyć mogą konstelacji gwiezdnych, podziwianych na niebie przez podmiot liryczny.

Kolejne wersy nawiązują swoim znaczeniem do ogólnego zamysłu życia ludzkiego. Podmiot wyznacza ruch, jako proces pozbawiony zapachu. Słowa „a to wzru­szyć” nie oznaczają wzruszenia w kontekście wzbudzenia w kimś uczucia tkliwości, czy czułości. Stosując je autor najprawdopodobniej miał na myśli wzruszenie, w znaczeniu poruszenia czegoś – w tym przypadku „pamięci oddechu.”.

W kolejnej części podmiot liryczny odnosi się do roślinności i kwiatów – rytm roz­krę­co­ny na kwiat / roz­ga­łę­ziacz po­jęć zie­lo­nych / buj­na ku­li­stość”. Słowami „to­czo­na zwą­chań / struk­tu­ra” podmiot liryczny wypowiadający się w wierszu, najprawdopodobniej chciał ująć proces wąchania kwiatów, podziwiania roślinności i jej zapachów. Potwierdzeniem tej tezy staje się kolejny wers – „każe stąd-do­tąd zja­wi­sko / wdech!”.

Wersy: „za­mknąć w za­mknąć / krysz­ta­ły / w prze­zro­czy­ście jed­no słoń­ce” odnosić się mogą do rosy osiadającej na roślinach w chłodne, letnie poranki , gdzie słońce bajkowo odbija się w drobnych kropelkach wody. Utwór kończy się słowami: „zmy­słu / nosa” – stanowi to podsumowanie oraz potwierdzenie, że tematyką wiersza było czerpanie przyjemności, wykorzystując zmysł węchu. 

Dodaj komentarz